...tylko ten, no... niech ktoś zapoda bit.
Joł Joł! Ty! Hej! ha ha! no! takie rymy so!
Aleeee syf, nie film....
15 min wytrzymałam, gra aktorska woła o pomstę do nieba i nie chodzi tylko o młodzież ale również o tych "znanych i lubianych". Ogrodnik w takim filmie?
Generalnie poziom niektórych scen taki dla 10 latka (jak mój syn) a aspiruje wulgaryzmami i "młodzieżowymi tekstami" do "Młodych gniewnych"....oszczędźcie czas.
Mimo tego, że nie spodziewałam się po tym filmie zbyt wiele to przyciągnął mnie tytuł (też nie lubię Mickiewicza) i Dawid Ogrodnik. Moim zdaniem jest to fajny film jako odskocznia od codzienności. Przyjemnie się ogląda, dobrze zrobiony, można się zaśmiać.
Przewidywalny, banalny, polskie Stowarzyszenie Umarłych Poetów, z Kapitanem na czele... Trzy razy miałam łzawy wzrusz do głębi duszy, raz zaśmiałam się na całą chatę, główni bohaterowie piękni, Ogrodnik nie zawiódł.
Jak sie nazywa piosenka która leci w trakcie filmu ? Troche jak by to był głos magika ale raczej nie. Coś tam o jednorożcu było :D Ale nie pamietam dokładnie
No po prostu nie. Tak samo jak nie poszłaby na filmy o tytułach:
"Pornografia"
"Wirujący seks"
"Rrrrrr"
Wulgaryzacja ciemnego ludu postępuje i w efekcie eleganckie paniusie klną lepiej niż menele, a artyści mogą być wreszcie sobą i przestać udawać kulturę wyższą.
Po zwiastunie zapowiada się jakiś moralizatorski bełt z happyendem. Trochę mnie to odstrasza od kupna biletu.
Bardzo fajny film. Jak dajesz 5 to masz rejestrację z Włocławka. Za scenę w samochodzie należy się złoty Oscar
Kurczę a ja powiem tak że wróciłam z kina właśnie i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Niezależnie od tego jak oceniają filmwebowi znawcy filmów to: film mi się bardzo obronił. Były momenty wzruszenia, młodzież pokazana raczej z moich czasów bardziej bo (rocznik 91) no byłam w takiej klasie i 1:1 . Były momenty...
Polskie filmy są po prostu słabe. Nie rozumiem skąd reżyser dostaje kasę na takie badziewie. Dlaczego aktorzy w filmie tracą charyzmę i umiejętności. Tego nie da się oglądać chyba gorsze od dzieł Matwiejczyka.
Po co robić tak durne filmy niby dla młodzieży? Co one wnoszą? Już po pięciu minutach miałem zamiar rozstać się z tą żenadą naśladującą w dodatku murzyńskie slumsy Brooklynu, ale postanowiłem wytrwać do końca z pewną nadzieją. Niestety film tak durny, że nawet nie będę go analizował. Współczuję tylko młodzieży...
Ogrodnik zgrywający się na Johnnego Deppa udający Michelle Pfeiffer? A może Samuela L. Jacksona? Treata Williamsa? Toma Berengera? A może Glenna Forda? Ile razy można przerabiać to samo? Obejrzałem kilkanaście minut i szczerze mówiąc dalej nie mogę, ja bym chyba tych gnojów pozabijał po trzech minutach. Nie wierzę, że...
więcej
Kto wpadł na pomysł, aby trzy polskie filmy (Mickiewicz, Fuks 2 i Powstaniec) miały premierę w ten sam dzień?
A tak pozatym główny bohater powinien mieć na nazwisko Słowacki, a nie Sienkiewicz.